Mówi się, że „nie szata zdobi człowieka”, jednak każdy z nas wie, że ubiór świadczy o człowieku i należy go dostosowywać do różnych sytuacji, w których uczestniczymy. Ludzie, a szczególnie kobiety lubią przywiązywać uwagę do tego, jak wyglądają. I mimo, że zwykle kobiety nie lubią, kiedy inna kobieta ma na sobie te same ubranie, to jednak są sytuacje, kiedy może to przynieść wiele radości. Jednym z takich momentów jest ustanawianie rekordu w ilości największej liczy osób ubranych w określony element naszej codziennej garderoby. Zerknijcie poniżej, jakie rekordy udało już się ustanowić.

Największa liczba uczestników wyścigu w kaloszach.
W Ketchikan, to jest niewielkim miasteczku w stanie Alaska w Stanach Zjednoczonych podjęto ciekawą próbę zaangażowania mieszkańców do udziału w nietypowym wyścigu. Wydarzenie to okazało się niebywałe, bowiem mieszkańcy Ketchikan są z natury niechętni wobec udziału w tego typu wydarzeniach. Tak więc udział 1 976 mieszkańców paradujących w kaloszach tym bardziej zdumiewa i cieszy. Pomimo pogody wszystkim uczestnikom spotkania dopisywały humory, a żartom, wspólnym śpiewom oraz innym czynnościom integracyjnym nie było końca. Rekord ten ustanowiono w 2013 roku.

Największa parada ludzi w samej bieliźnie.
Protest przeciwko zbyt konserwatywnym prawom panującym w stanie Utah okazał się okazją do ustanowienia rekordu w kategorii największej liczby osób uczestniczących w biegu ulicznym wyłącznie w bieliźnie. W 2011 roku w Salt Lake City w Ameryce Północnej 2 270 ludzi ustanowiło właśnie taki rekord. Warunkiem udziału w wydarzeniu było założenie biustonosza, majtek, koszuli nocnej, stroju kąpielowego i bokserek.

Najwięcej osób w piżamach.
Ustanowienie tego rekordu odbyło się 26 maja 2019 roku na Plaży Wilanów w Warszawie, podczas pikniku charytatywnego. Celem wydarzenia było zebranie środków na leczenie 5-letniego Franka, zmagającego się z guzem pnia mózgu o najwyższej klasie złośliwości.
Na piknik w piżamie wybrało się 120 osób. Każdy z nich stał przez minutę w miejscu, tworząc wzór olbrzymiego serca dla Franka.

 

Źródło:
http://www.biurorekordow.pl